Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 19 czerwca 2012

rozdział 6

Po telefonie mojego ojca zaczęły wracać te wszystkie złe wspomnienia . Tata dla wszystkich dzieci jest bardzo ważnym autorytetem słuchają się go , podziwiają go , kochają ... Ale nie ja , po śmierci mamy zmienił się nie do poznania . Zawsze miałam żal do mojej siostry że to ja obrywałam "baty" i miałam piekło w domu a ona beztroskie dzieciństwo , ale w sumie nie trwało to długo bo w końcu nawet nad nią ojciec zaczął się pastwić ...
    Jechaliśmy autem już dość długo , chłopcy gdzieś nas zabrali ale za nic nie chcieli powiedzieć gdzie . Jakoś nie byłam dziś w nastroju na niespodzianki , wcale nie miałam ochoty gdzieś jeździć wystarczyła by mi dobra książka , gorąca herbata oraz cieplutki koc ... Louis od razu zauważył że zemną jest dziś coś nie tak , Harry też widział moją zatroskaną minę oboje ciągle mi się przyglądali . Miałam wrażenie że szaro-niebiesko oki chłopak częściej zwraca na mnie uwagę uwagę dokładnie analizuje wszystko co powiem , każdy mój ruch ...  nie powiem jest ładny ale jedyne co mogłabym mu zaproponować to przyjaźń sama nie wiem czy byłam hetero czy homo a może BI . Teraz nie jestem pewna kiedyś byłam przekonana że jestem lesbijką ale gdy zobaczyłam Harrego to serce zaczęło mi lekko przyspieszać zresztą podobnie czułam się przy Louisie . Obecnie w mojej głowie panował wielki chaos , zaczęłam sobie od nowa wszystko układać to musiał pojawić się mój rodziciel ... Najchętniej zamknęłabym się w pokoju z kubkiem kakao i zaczęłam płakać tak po protu od serca ... Byłby to taki rodzaj zdrowego płaczu . Z moich dogłębnych przemyśleń wyrwał mnie głos mojej siostry .
-Kto dzwonił wtedy w ogrodzie ? Spytała
-Co?! Odpowiedziałam udając że nie słyszałam pytania Pauli . Tak naprawdę doskonale je słyszałam ale nie chciałam psuć jej humoru oraz chłopcom i naprawdę  nie mam ochoty przed nikim się tłumaczyć dlaczego tak a nie inaczej wyglądała moja dzisiejsza rozmowa z ojcem .
-Pytam z kim rozmawiałaś . Powtórzyła wolno prawie literując każde słowo abym tym razem zrozumiała .
-Yymm...... z kolegą z pracy bo chciał zamienić mi zmianę na tę o 15 ale powiedziałam mu że nie mogę i już jest ok .  - Wcale nie jest ok !! Powiedziałam sobie w myślach .
-Dobrze no to skoro sobie już wszystko wyjaśniliśmy to teraz jedziemy się bawić !! Wykrzyczał Zayn. Znajdowaliśmy się na wielkim parkingu po prawej stronie były 4 niewielkie ścieżki nie miałam pojęcia gdzie one wszystkie prowadzą . Ostrożnie wysiadłam z auta czekając aż reszta się wygramoli.
Oglądnęłam się do o koła no kurde tylko nasze auto , żywej duszy .
- YYYYyyyY gdzie wy nas wywieźliście ?! Spytałam kierując się w stronę Louisa .
- My jesteśmy w centrum Londynu .... Zaśmiał się chłopak głaszcząc mnie po głowie . - Ale to nasz prywatny parking ... Dodał zostawiając w spokoju moje włosy .
- Taaa , stara historia ... Zaczerwienił się Harry
-To ja może opowiem !? - A więc kiedy Harry... zaczął Liam .
-Nie-waż się tego mówić , bo ci wydłubię oczy łyżeczką . Zagroził loczek .
-Ej no weź nie tak brutalnie ! Obużył się podnoszą dwie ręce zgięte w łokciach do góry co miało znaczyć iż się poddaje . Zaczęliśmy podążać ku drugiej ścieżce od prawej cała była zarośnięta jakimś mokrym zielskiem .
- Nie będę przez to szła !! Zaprotestowałam .
- OK ! Wyszczerzył się Lou i zaczął niebezpiecznie szybko podążać w moją stronę. Podniósł mnie na ręce i zarzucił mnie na ramie jak worek ziemniaków ...
- Ej puść mnie ! Puszczaj umiem iść !! Jak mnie nie puścisz to ci zrobię krzywdę ! Albo strzelę mega focha ! Zagroziłam .
- Nie puszczę cię ! Odpowiedział mi chłopak zaciskając mocniej rękę na moich nogach . Pozostała piątka śmiała się . Niall zaczął kręcić nas telefonem .
- Wrzucę to na Youtuba ! hahahahahah . Zaśmiał się chłopak .
- NIEEEEEEEEEEEEEEE proszę ! Powiedziałam zrezygnowana . Wiedziałam że kopanie go oraz bicie rękoma nic nie da więc się poddałam .  Chwilę później usłyszałam Harrego i Nialla którzy aż zaczęli piszczeć na widok czegoś . Podniosłam głowę z brzucha mojego towarzysza i ujrzałam wesołe miasteczko .
- Lou puść mnie już jesteśmy . On nawet na mnie nie spojrzał -Ej !! Halo ! Zaczęłam się drzeć . Postanowiłam tak tego nie zostawiać , podniosłam moje ciało lekko do góry , wyprostowałam nogi na jego plecach i kopnęłam go z całej siły w pośladki .
- Hahahaha właśnie dlatego ubezpieczyłem mój tyłek . Zaśmiał się głośno .  Postawił mnie na  ziemi i zaczął iść w stronę kasy .
- Na co idziemy ? Spytał Niall wyciągając portfel .
- Na rollercoastera !!! Wrzasnął Zayn
- Yy tak ... pewnie ..... jasne ...... uwielbiam ..... takie .... wielkie kolejki i wcale się ich nie boje ..... Wyraz twarzy Harrego był zabawny ale było widać że boi się wsiąść na tę kolejkę .
                                                                              ****

             Nie ubłagalnie zbliżała się 19 , co oznaczało .... PRACĘ . Z moim pracodawcą miałam się spotkać około 18:50 aby wyjaśnił mi jeszcze parę spraw i odebrać pensję . Znajdowałam się już w domu . Byłam padnięta po wesołym miasteczku , wbiegłam do mojego pokoju porywając ręczniki , z garderoby niebieski kombinezon z cienkiego materiału i marynarkę . Weszłam pod prysznic , dokładnie się umyłam następnie posmarowałam masłem kakaowym i ubrałam . Z szafki wyjęłam moje ulubione perfumy DKNY jabłkowe . To mój znak rozpoznawczy kocham ten zapach , w szafce mam jeszcze 3 flakoniki tych perfum - tak na zapas . Wyszłam z łazienki od razu skierowałam się do pokoju mojej siostry .
- Zrobiłam wam Popkorm  jest w salonie na stole macie kilka płyt z filmami  coś sobie oglądnijcie tylko Zayn pamiętaj że Paula o 23 ma już być w łóżku , bo idzie jutro do szkoły i polegam na tobie . Uśmiechnęłam się i głośno wzdychnęłam po moim dość długim monologu .
- Dobra dopilnuje tego . Skinął głową .
- A tak w ogóle to gdzie porozchodzili się chłopcy ? Spytałam .
- Niall i Louis pojechali do kina na premierę jakiegoś filmu , Liam udał się do Daniell która wróciła do Anglii kilka godzin temu z jakiegoś pokazu , a Harry to miał iść ze swoim kolegą ze szkoły i innymi przyjaciółmi na kręgle.
- OK , to do zobaczenia i pamiętaj o 23 ! Przypominałam .
- Tak tak wiem . skinął głową na znak że mogę już iść .
Ubrałam moje brązowe szpilki i marynarkę , wzięłam torbę i wyszłam  . Myślałam czy o czymś nie zapomniałam  .... - Tabletki !! Krzyknęłam na całą ulicę na szczęście pogoda niebyła zbyt obiecująca więc wielu towarzyszy nie miałam . Wbiegłam szybko do apteki . Miałam szczęście ostatnie 2 opakowania . - UFFF . Pomyślałam . Resztę drogi rozmyślałam o tej dziewczynie Harrego która zmarła , o mnie ... W końcu poczułam chłodny wiatr który szarpał drzewami , nie miał dla nich litości . Czarny wielki magazyn przysłaniał niebo , to chyba w takich miejscach kręcą sceny grozy do filmów , niestety to nie film tylko moje życie ... Na zewnątrz nikt na mnie nie czekał to było dziwne zawsze ktoś był kto miał przekazać mi ogólne informacje . Podeszłam do wielkich drzwi i mocno je pchnęłam .
- O jesteś wreszcie , myślałem że nie przyjdziesz .  Odezwał się zachrypnięty głos który doskonale znałam .
- Lepiej nie myśl bo najwyraźniej ci szkodzi .... Wycedziłam przez zęby z odrazą .
- Zadziorna , ale lepiej bądź dziś dla mnie miła i dla swojego klienta też .
- W życiu ! Oburzyłam się
- Uważaj bo to życie możesz stracić . Zaczął jeździć ręką po swojej " spluwie " jak ją nazywał . - Dziś będziesz zabawiać się z kimś młodym , bogatym i do tego podobno sławny ... Więc grzeczniej !
 to dostaniesz podwójną pensję . A teraz zostawiam cię samą za chwilę powinien dołączyć do ciebie twój ogier .... Zaśmiał się ironicznie i opuścił budynek . Czekałam nie więcej niż 10 minut aż w końcu drzwi zaskrzypiały , było ciemno więc ciężko było dostrzec jego twarz .....

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
HEJ :** Przepraszam że tak długo nie dodawałam ale zero weny ! Ten rozdział jest beznadziejny , nie wyszedł tak jak chciałam zauważyłam że coraz mniej was czyta :(  pod 5 rozdziałem tylko 13 szkoda ale cóż ... mam tylko nadzieję że nie uśniecie czytając to i proszę o dużo komentarzy :D




20 komentarzy:

  1. Mi się bardzo podoba :) i napewno czytać nie przestane :D

    [http://tell-me-a-lie-lara.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także popieram poprzedniczke;d ŚWIETNIE piszeszs i STRASZNIE mi sie podoba twoje opowiadanie^^;d szczerze mówiąc bardziej wciagajaca byla druga część i podejrzewam,że jej klientem bedzie ktorys z chlopakow, bo niemolziwoscia jest zeby tak dlugo udalo sie jej to utrzymac w tajemnicy xD

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem czemu ale cholernie wydaje mi się że to Hazza -.-

    + zapraszam na mojego bloga do obserwacji oraz konentowania ;* http://onedirectioniandrea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na więcej;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest super!!!! Też myślę, że to będzie Harry =DDD (oby ją z tego wyciągnął). Ale ogólnie każdy rozdział jest na maxa wciągający... :) oczywiście mogą być troszkę dłuższe.. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zeje.isty jest < 3
    Napisz mi jak bdz następny ;D
    http://wyobraznia1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Super blog , a rozdział wcale nie jest beznadziejny . Czekam na następny rozdział i jestem przekonana że tym klientem będzie Harry .

    Mój blog
    http://onedirectionchistoryjki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. świetnie piszesz:)))
    tak jak inni myślę, że będzie to Harry<3
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo dobry rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  10. Już nie mogą się doczekać następnego rozdziału!
    A tym klientem Elizy pewnie będzie Harry ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jezu, zarąbiste. Nie mogę się doczekać następnego. Wydaje mi się, że to będzie Hazza, nie wiem dlaczego... tak jakoś.
    zapraszam do siebie: http://words-about-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny jest ten rozdział!!! Czekam na następny!!!;))

    OdpowiedzUsuń
  13. 13 komentarzy to dużo , bo pod niektórymi naprawdę genialnymi blogami są zazwyczaj dwa czy 3 komentarze. Co do twojego rozdziału jest bardzo fajny ale błagam cię dodawaj częściej !

    OdpowiedzUsuń
  14. Super jest. < 3

    Zapraszam na mojego nowego bloga, który opowiada o chłopakach z One Direction. Zachęcam do czytania i komentowania. < 3

    myjudgementiscloudedliketonightssky.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. no właśnie dodawaj częściej te rozdziały ; d
    świetnie piszesz.
    wpadnij tez do mnie, pisze od niedawna o chłopakach ; )
    http://buubsonlove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. to... to... to na pewno bedzie harry bo jest najbardziej zboczony z nich wszystkich :D
    mam nadzieje ze szybko dodasz nowy rozdzial bo oszaleje jak sie szybko nie dowiem!

    OdpowiedzUsuń
  17. Co Ty gadasz ?! rozdział świetny kochana! ;* czekam na kolejny! ^^

    OdpowiedzUsuń
  18. Jenyyy ja coś przeczuwam, że to Harry... Rozdział cudowny!

    http://and-little-things-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

;**

;**