Kończyłam pakować już 2 walizkę ubrań, kosmetyków, leków i innych tego typu potrzebnych mi rzeczy we Francji. Cały dzień spędziłam na pakowaniu ,co rusz pomagają Pauli. Dziś w nocy mamy wylatywać z lotnika o nazwie: Heathrow. Menager chłopców (którego dopiero wczoraj miałam przyjemność poznać) stwierdził że to właśnie to lotnisko będzie najmniej oblegane przez fanki. Całe miasto (Londyn) i okoliczne hrabstwa mają w sumie 5 lotnisk. Heathrow jest największym w Europie. Plan jest taki aby wypuścić 3 busy na różne 3 lotniska. My będziemy jechać dużym vanem jako czwarci. Żeby było dziwnie całą tę farsę wymyślił Harry, nasz mistrz perswazji i dedukcji.
Będziemy mieszkać w dość słabo zaludnionej części Cassis, na wschód od Marsylii. Blisko Lazurowego wybrzeża.
-Skończone ! Krzyknęłam i opuściłam ostatnią torbę w holu z hukiem. Paula zbiegła szybko ze schodów i z równie wielkim uśmiechem i hałasem co ja odłożyła bagaż.
Usiadłam na miękkim dywanie w salonie wyjmując z torby dziennik oprawiony w brązową skórę. Od pewnego czasu zaczęłam go pisać żeby skojarzyć choć część rzeczy z przed 3 dni... Niewiele pamiętam ale przecież muszę się dowiedzieć kim on był.
3 Dni wcześniej, około pierwszej w nocy:
Leżeliśmy bez ubrań tylko z maskami na twarzy, cali zdyszani na miękkim płótnie stołu bilardowego. Znajdowaliśmy się w schowku. Przechowywane były tu: Bilard, stół pingpongowy, jakieś maszyny wróżbiarskie i tego typu rzeczy. Muszę przyznać że było niesamowicie.
-Chcesz wódki? Zapytał chłopak powoli się podnosząc i wyjmując rękę z za mojej głowy.
-Taa... pewnie. Uśmiechnęłam się, przymknęłam oczy i pociągnęłam spory łyk z butelki podanej przez chłopaka. -Czyli... To jedno jednorazowa przygoda i nigdy się już nie spotkamy chłopcze ?
Spytałam w nadziei że potwierdzi to skinieniem głowy i uda mi się jak najszybciej z tond uciec
-Myślę że tak będzie najlepiej. Powiedział kołysząc głową z lewej na prawą i gestykulują rękami, a tak między nami to gadał do ściany ale nie chciałam już peszyć chłopaka.
-To może nie będziemy zdradzać swoich imion ? Mów do mnie Mazeltof.
-Że jak? Masło z tofu... ? Co ?
-MA-ZEL-TOF !
-Jak chcesz ,to brzmi jak nazwa halucynogenka. Wiesz tego grzybka, czy jakoś tak. To moim kryptonimem będzie... Laluś, uśmiechnął się.
Nagle usłyszeliśmy jakieś szmery i ktoś zapukał do drzwi. Po co ktoś pukał do na pozór opuszczonego magazynu ?
-Remamme... Remammr.....Remameot... Inwentaryzacja idź sobie. Rzucił laluś w stronę nie otwartych drzwi.
-Chciałbym ci coś pokazać. Mój towarzysz wstał i wyciągnął rękę w moją stronę.
-Tak? Spytałam nie bardzo przekonana do pomysłu szlajania się po mieście z tym oto panem.
-No choć, nie bój się, ja cię na pewno nie skrzywdzę. Mówił tak spokojnie że zaczynałam mu ufać.
-Dobra. To chociaż może się ubierz... Zaśmiałam się pokazując palcem na jego nagie ciało. Naciągnęłam na siebie sukienkę i wzięłam buty w dłoń.
-Może lepiej je ubierz bo to dość daleko...
Teraźniejszość :
Dochodziła powili 22. Razem z Paulą stałyśmy w holu czekając na telefon od którego z chłopców.
-I co cieszysz się że jedziemy do... FRANCJI?! Spytałam podekscytowana.
-Tak, tak i jeszcze raz tak. Odpowiedziała krótko nie mniej w błogim stanie co ja. Przytuliłam siostrę, dając jej soczystego buziaka w policzek. Dosłownie w tym samym momencie rozbrzmiała się piosenka "Lucky Strike" Maroon 5 w mojej kieszeni spodni. Oznaczało to tylko jedno...Ktoś dzwoni.
-Halo? Zaczęłam rozmowę.
-Witaj Elzo. Rozbrzmiał szarmancki głos mojej przyjaciela.
-Hej Harry. Odciągnęłam telefon od ucha przytykając głośnik. -To Harry. Szepnęłam do Pauli i wyszłam do ogrodu.
-Za chwilę będziemy u was. Bylibyśmy wcześniej tylko że musieliśmy "coś" załatwić.
-Dobra.
-A zapomniałbym ci powiedzieć. Jedzie z nami także Daniel, dziewczyna Liama.
-Świetnie z przyjemnością ją poznam.
-No dobra to kończę i bądźcie gotowe na wyjazd życia. Zaśmiał się głośno i rozłączył nie dając mi zabrać głosu.
Wróciłam do domu, ubrałam ciepłą czarną bluzę wkładaną przez głowę, którą wcześniej naszykowałam i położyłam na walizce.
-Idą ! Idą ! Darła się Paula wyglądając przez wizjer w drzwiach. Była dobrą aktorką bo nagle zmieniła nastrój i obojętnie otworzyła duże dębowe antywłamaniowe drzwi. Wszedł tylko Liam i jakąś kobietą o muszlowatej cerze. reszta pewnie siedziała w furgonetce.
-Jestem Daniel. Uśmiechnęła się przyjaźnie i wyciągnęła dłoń w moim kierunku, którą natychmiast uścisnęłam dodając.
-Eliza. Również się uśmiechnęłam. -bardzo mi cię pozna, wiele miłego o tobie słyszałam. W sumie było to kłamstwem ale tak się mówi...
Brunet złapał za walizki i zaczął podążać z nimi do auta. Z pomocą rzucili się Louis i Harry ale niestety oboje chcieli wysiąść i biedacy się zaklinowali.
Zajęłam miejsce w środku między Niallem a Zaynem. Miałam szczęście bo Harry siedział obok niezbyt ładnie pachnącego pana który obecnie obżerał się paluszkami na zmianę z cheeseburgerem popijając to wszystko colą. Louis pocieszał jakąś płaczącą nastolatkę. A na resztę nie zwróciłam uwagi.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam was ! Nie jestem przesadnie zadowolona z tego rozdziału choć nie jest aż tak zły jak myślałam na początku.Nie wyjaśniłam wam dalej nic w związku z szaloną nocą Elizy, ale spokojnie. W sobotę wróciłam z nad morza było bardzo fajnie i to było powodem nie dodania wcześniej tego rozdziału :D
Pamiętajcie głosować na bloga miesiąca: http://wymarzony-swiat-z-1d-official.blogspot.com/ numer 6 ! Dziękuję wszystkim którzy już głosowali (można codziennie) :D to chyba tyle do następnego i życzę wam miłych wakacji.
CZYTASZ KOMENTUJ :* PROSZĘ :D
Ciekawie;d ale ja chce wyjaśnien tej nocy ELizy!;p czekam na kolejny;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział ;) Pisz dalej :D
OdpowiedzUsuńświetny ;d Nie wiem co mam pisać już, no ! ;d
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny ^^
świetny , świetny :)
OdpowiedzUsuńfajny ten pomysł z retrospekcją i tą tajemniczą nocą... :D
OdpowiedzUsuńJak najszybciej dawaj następny rozdział :) kocham twój blog <333 czekam na więcej szczegółów w związku z szaloną nocą Elizy :)
OdpowiedzUsuńZajebiste ; *
OdpowiedzUsuńCzekam Na Następny rozdział .
http://directionlover.blogspot.com/
Zapraszam do mnie . Liczę na komentarz
świetne ;)
OdpowiedzUsuńmaasz talent + też lubię 1d ;d
ewaa-farnaa-ef.blogspot.com
Ciekawe ... :D
OdpowiedzUsuń+ Obserwuję .
Zapraszam do mnie : http://przez-swiat-z-aparatem.blogspot.com/
Bardzo fajny rozdział :)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję
zapraszam do mnie : http://artystyczna-duszka.blogspot.com/
mam nadzieję że również zostawisz po sb komentarz i zaobserwujesz :)
świetny rozdział;) pisz dalej!
OdpowiedzUsuńhttp://always-have-a-fun.blogspot.com/ zapraszam;) Jak zaobserwujesz to wspomnę o twoim blogu^^
Zapraszam do mojego nowego bloga, please
OdpowiedzUsuńhttp://me-friends-1d.blogspot.com/
Super opowiadanie, serio!
OdpowiedzUsuńwww.ho-run.blogspot.com zostaw chociaż komentarz <3
Świetnie przepraszam że tak dawno nie komentowałam.Czekam na nn.Zapraszam do mnie http://my-blood-is-ur-life.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ! :D
OdpowiedzUsuńczy ten 'laluś' to Louis był???
OdpowiedzUsuńWOW :D Kocham Twój styl pisania ! :* Świetny rozdział :) Masz WIEELKI talent :)
OdpowiedzUsuń+ dodaję się do obserwujących *.*
Zapraszam do mnie, fajnie byłoby gdybyś też po sobie zostawia jakiś ślad :]
http://remember-me-niall.blogspot.com/
Super
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://www.pawelblog.cba.pl
świetny rozdział, będę czytać dalej.
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na to samo. ;)
mbmalie.blogspot.com
Wspaniały rozdział:D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co do tej nocy Elizy z 'Lalusiem' ;)
Czekam na następny rozdział.
Zapraszam do mnie:
http://isthereonlyonedirection.blogspot.co.uk/
http://mysecretsaresecret.blogspot.co.uk/
Super opowiadanie! Bardzo mi się podoba. Świetnie piszesz, nie wyłapałam żadnych błędów. Ciekawa jestem jak się skończą losy Elizy i jakie będzie zakończenie całej tej historii. Po prostu mnie zżera coś z ciekawości! Super, fajnie, bajerancko że Eliza uciekła z Polski do Anglii i akurat natrafiła na zespół. Nowa przygoda. Mam nadzieję że niedługo zdarzy się coś tragicznego, lubię takie wątki, gdyż czytam je z zapartym tchem i jak jest taka sytuacja to nawet płaczę. Jak lubisz Harry'ego Pottera to zapraszam na moje dwa opowiadania:
OdpowiedzUsuńhttp://hp-i-okrutny-los.blogspot.com/
http://harrypotterdalszeopowiadanie.blogspot.com/
Pozdrawiam i życzę weny :))
Całkiem, całkiem ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam już obserwuję i liczę na rewanż
http://swiatwobiektywieaparatu.blogspot.com/
Cudowny rozdział. Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział:D
OdpowiedzUsuńopowiadanie-1d-boys.blogspot.com
Lofciam...<3
Czekam na następny rozdział bo ten podoba mi sie max. :*
OdpowiedzUsuńall-for-1d.blogspot.com